„Kwaśne jabłko” to owoc współpracy Jerzego Szyłaka i Joanny Karpowicz, którzy kilkanaście lat temu stworzyli razem kontrowersyjną „Szminkę”. Rysowniczka powiedziała wtedy, że nie chciałaby robić „Kwaśnego jabłka”. Ale po latach zmieniła zdanie.
Historia zawarta w tym wydawnictwie porusza temat przemocy fizycznej i psychicznej w rodzinie.
Kilkanaście lat temu redaktor z jednego z czołowych wydawnictw komiksowych w Polsce odrzucił scenariusz Kwaśnego jabłka. Powiedział wtedy, że pokazał go koleżankom, a one stwierdziły, że nie chciałyby przeczytać tej historii, gdyby została wydana w formie komiksu. Prawdę powiedziawszy, nikt nie chciałby czytać, słuchać czy oglądać tego typu historii, niezależnie od formy, w jakiej zostałyby one zaprezentowane. A jednak są one opowiadane. A są opowiadane, bo się zdarzają: i starszym i młodszym, wykształconym i nie, pobożnym i bezbożnym. Żadna z tych osób nie chciałaby trafić na kwaśne jabłko w koszyku. Niektórym jednak to się zdarza. Dlatego takie historie muszą być opowiadane.
„Ciemności Smalandii” – Henrik Bromander, wydawnictwo CENTRALA, 2020
„Ciemności Smalandii” to obszerna komiksowa powieść prosto z gęstych lasów szwedzkiej Smalandii, rzucająca wyzwanie konwencjom i tradycjom.
Gej-faszysta, który rysuje autobiograficzne komiksy. Głęboka przyjaźń, która kończy się wielkim rozczarowaniem a później nawet pobytem w więzieniu. Powoli wymierająca mieścina, niedługo tak zacofana i zapomniana jak fanziny z autorskimi komiksami wydawane przez głównego bohatera Erika.
Szwedzki pisarz Henrik Bromander (ur. w 1982 r.) powraca w Ciemnościach… do swoich smalandzkich korzeni, do historii swoich dziadków i wspomnień, które leżały głęboko ukryte w zakamarkach pamięci. W swoim najbardziej obszernym tytule udaje mu się nagiąć granice, w których zazwyczaj poruszają się autorzy alternatywnych komiksów, a jednocześnie dostarcza niepokojącą analizę współczesnej Europy Północnej, gdzie wieją coraz chłodniejsze polityczne wiatry.
„Ciemności Smalandii” dostały w 2012 roku nagrodę Prapsa (Urhundenpriset) za najlepszy szwedzki komiks a w 2014 roku trafiły na deski teatru Regionteatern Blekinge Kronoberg.
„Śmiech i śmierć” – Adrian Tomine, wydawnictwo: Kultura Gniewu, 2020
Powiadają, że w życiu pewne są tylko podatki i śmierć… I przyznacie, że to niekoniecznie optymistyczna perspektywy kolejnych lat egzystencji na tym ziemskim padole… Dlatego też niejako na przekór temu zdaniu, warto dodać tu także… – śmiech! Śmiech, który de facto towarzyszy nam od najmłodszych lat, następnie pomaga pokonywać codzienne troski, a po wielu latach pozwala spojrzeć na nasze długie życie, z lekkim przymrużeniem oka. I właśnie o takim stanie rzeczy opowiada znakomity i niezwykle popularny na całym świecie komiks Adriana Tomine pt. „Śmiech i śmierć”, który ukazał się w naszym kraju nakładem wydawnictwa Kultura Gniewu.
Na to wielokrotnie nagradzane na całym świecie i uznawane powszechnie za wybitne, dzieło amerykańskiego twórcy, składa się zestaw sześciu niezwykle intrygujących historii z życia wziętych, które przedstawiają losy współczesnych nam bohaterów. Historie o miłości, zagubieniu oraz poszukiwaniu swojego miejsca w świecie i pragnieniach, których boimy się spełniać.
Sześć mini opowieści, sześciu barwnych bohaterów i sześć dramatów – mniejszych lub większych, ale jednak zawsze stawiających osobę głównego bohatera w co najmniej trudnej, jeśli nie tragicznej, sytuacji. I choć nie zawsze jest smutno od pierwszego do ostatniego kadru danej historii, to jednak nie sposób nie zauważyć, że ów pesymistyczne barwy i klimaty toczą tu nieustanną walką z dowcipem i ironią – zazwyczaj ją wygrywając.
Bohaterowie opowieści Adriana Tomine, to tak naprawdę każdy z nas… Oczywiście, mają oni inne imiona, żyją w innych częściach świata i zmagają się z odmienny problemami, ale tak naprawdę każdy z nas miał kiedyś do czynienia z czymś na wzór megalomanii, obawą przed próbą konfrontacji z naszymi marzeniami, chwilami metafizycznego rozmyślania nad dalszą przyszłością naszego związku, czy też wreszcie poczuciem zagubienia po powrocie z dalekiej i długiej bytności poza domem. A skoro tak, to i siłą rzeczy niezwykle bliskie są nam problemy tych bohaterów i oni sami, w których to możemy odnaleźć ślad nas, naszych bliskich, czy też znajomych. I to też w największym stopniu porusza nas podczas spotkania z tym komiksem, wobec którego to nie można przejść obojętnie.
„Ghost World” – Daniel Clowes, wydawnictwo: Kultura Gniewu, 2019
Obsypana nagrodami historia trudnej przyjaźni dwóch dziewczyn u progu dorosłości. Enid i Rebeka, nastoletnie przyjaciółki, stają twarzą w twarz z nieprzyjemną perspektywą dorosłego życia i niepewną przyszłością. Clowes maluje wyważony, ale jednocześnie czuły obraz ich kruchej egzystencji, ukazując prozaiczne radości i cogodzinne tragedie zmierzchu okresu dojrzewania.
„Ghost World” to jedna z najsłynniejszych powieści graficznych w historii, klasyk gatunku.
Jej poszczególne rozdziały ukazywały się najpierw w tworzonej przez Dana Clowesa serii „Eightball”. Zebrane w album stały się bestsellerem – do dziś sprzedano ponad 100 tys. egzemplarzy. „Ghost World” otrzymało też Ignatz Award za najlepszy album roku – prestiżowe wyróżnienie dla komiksów niezależnych.
Za scenariusz do filmowej adaptacji swojego komiksu Clowes otrzymał nominację do Oscara. Film, w którym wystąpili m.in. Steve Buscemi i Scarlett Johanson, podobnie jak komiks, okazał się olbrzymim sukcesem.
I na koniec przepiękny artbook:
„Anubis. Thin places” – Joanna Karpowicz, wydawnictwo: timof i cisi wspólnicy, 2021
Joanna Karpowicz rozpoczęła swój malarski cykl z Anubisem w roku 2011. Egipskie bóstwo o głowie szakala, psychopomp o rodowodzie starożytnym pojawia się na płótnach Karpowicz w kontekstach współczesnych. Postać Anubisa nie jest personifikacją śmierci. Jest przewodnikiem dusz, akuszerem odchodzących, w ujęciu Jungowskim: End of Life Doula. Jest tym, który towarzyszy nam w przejściu między jednym światem a drugim. Spotykamy go na końcu swojej drogi, ale dostrzec możemy w ciągu całego życia – w miejscach gdzie granica, pomiędzy dwoma światami jest szczególnie cienka – w Thin Places.
„Anubis.Thin Places” to 117 wysokiej jakości reprodukcji wybranych prac malarskich i krótkich form komiksowych autorstwa Karpowicz, realizowanych w latach 2012 – 2020. Artbook ma twardą oprawę, format: 29 x 22 cm i liczy w sumie 128 stron. Jest to pierwsza, tak przekrojowa prezentacja serii z Anubisem. Czytelnicy znajdą w albumie zarówno wybór obrazów prezentowanych wcześniej, jak i nowe prace, w tym wiele dotąd niepublikowanych. Słowo wstępne, autorstwa Imogen Osborne, pochodzi z prowadzonego przez (Kya Bouller) / Aurelia Magazine. Całość mistrzowsko zaprojektował Jarek Obważanek (Dymkołamacze).